Branża budowlana ma coraz większe problemy, a firmy budowlane muszą zmagać się z coraz większymi przeciwnościami. Ich kondycja nie jest najlepsza. Czy w takiej sytuacji mają jeszcze szansę na kredyt? Okazuje się, że jak najbardziej!
Dziś już nikt nie ma złudzeń, że gospodarka Polski jest w coraz większych tarapatach – inflacja ciągle rośnie i nie chce przyhamować, inwestycje gwałtownie spadły, a przedsiębiorcy muszą zmagać się z coraz większymi kosztami prowadzenia działalności oraz z silną presją płacową ze strony pracowników. Niektóre branże są w bardzo trudnej sytuacji. Należy do niej również branża budowlana, co wpływa na mniejsze możliwości finansowania zewnętrznego firm budowlanych. Zanim jednak przejdziemy do tej kwestii, trzeba przybliżyć w kilku słowach aktualną sytuację przedsiębiorców w naszym kraju, aby pokazać, w jakim otoczeniu biznesowym funkcjonują firmy budowlane.
Problemy zaczynają się często od zatorów płatniczych
Niestety, problemy wielu firm zaczynają się od zatorów płatniczych i nie jest to wcale zjawisko nowe. Już w 2021 roku co trzeci przedsiębiorca w Polsce skarżył się na nieuregulowane przez kontrahentów faktury (źródło: https://krd.pl/centrum-prasowe/raporty/2021/koronabilans-msp-vii-co-trzeci-przedsiebiorca-skarzy-sie-na-nieuregulowane-faktury). W tamtym czasie niesolidni partnerzy biznesowi tłumaczyli się głównie wpływem pandemii, a obecnie pretekstem stała się wojna w Ukrainie. Nic się nie zmieniło, zatory pozostały. Tymczasem w przypadku małej firmy wystarczy już jedna nieopłacona faktura na wysoką kwotę, żeby pojawiło się zagrożenie dla płynności finansowej takiego przedsiębiorstwa. Takie problemy nie są również obce przedsiębiorcom działającym w branży budowlanej.
Polski biznes zmaga się z długami
Kłopoty w biznesie często zaczynają się od zatorów płatniczych, a nierzadko kończą się gigantycznymi długami. O ile sami deweloperzy mają stosunkowo niskie zadłużenie (w KRD to niecałe 193 mln zł), o tyle gorzej mają się ich podwykonawcy. Ich długi są naprawdę olbrzymie i ciągle rosną (źródło: https://krd.pl/centrum-prasowe/informacje-prasowe/2022/deweloperzy-maja-male-dlugi-ich-podwykonawcy-olbrzymie). Do tego firmy budowlane coraz częściej nie chcą już brać nowych kontraktów, a wiele inwestycji planowanych jeszcze w 2021 roku jest dziś po prostu poniżej progu opłacalności dla przedsiębiorców. Coraz więcej ekspertów przewiduje nawet falę upadłości w budownictwie. To jednak nie wszystkie złe informacje dla branży budowlanej.
Jaka koniunktura w budownictwie w 2022 roku?
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego opublikowanych pod koniec sierpnia 2022 roku wynika, że koniunktura w budownictwie jest coraz gorsza. Chociaż nie zmieniła się od lipca, to jednak spadła w porównaniu do wskaźników z czerwca 2022 roku. Jedynie 8% przedsiębiorców z branży budowlanej zadeklarowało poprawę koniunktury, a 23% dostrzegło jej pogorszenie (źródło: https://www.muratorplus.pl/biznes/raporty-i-prognozy/koniunktura-w-budownictwie-gospodarcza-sierpien-2022-aa-Da3o-FMr4-puty.html). Niestety, nawarstwiło się w tej branży wiele problemów. Z jednej strony dużym kłopotem stały się mocno drożejące materiały budowlane, a z drugiej coraz więcej firm sygnalizuje wzrost opóźnień płatności za wykonane roboty budowlano-montażowe. Do tego utrzymują się niekorzystne prognozy dotyczące portfela zamówień w budownictwie. To tym bardziej niepokojące, że sezon letni jest zwykle dla tej branży okresem wzrostów, a w 2022 roku jest odwrotnie. Duży wpływ na tę sytuację ma także polityka i wojna w Ukrainie. Trzeba pamiętać, że pojawiły się w budownictwie braki kadrowe ze względu na to, że wielu pracowników z Ukrainy odeszło. To z kolei spowodowało wzrost opóźnień w realizacji inwestycji. Z powodu wojny pojawiły się również opóźnienia w dostawach materiałów budowlanych i surowców.
Czy firma budowlana ma szanse na kredyt w 2022 roku?
Czy w takiej niekorzystnej sytuacji i w czasach pogarszającej się koniunktury firmy budowlane mogą jeszcze liczyć na kredyt bankowy. Szczególnie w tej branży trudno przecież realizować inwestycje bez zewnętrznego finansowania. Banki rzeczywiście podchodzą dość ostrożnie do firm budowlanych i postrzegają całą tę branżę jako ryzykowną. Na szczęście nie oznacza to, że firmy budowlane nie mają szansy na kredyt. Niektóre banki nadal są skore do pożyczania pieniędzy branży budowlanej, chociaż może to być nieco droższe niż w przypadku innych branż.
Jak zatem znaleźć dobry kredyt dla firmy budowlanej? Najlepiej nawiązać współpracę z niezależnym doradcą kredytową. To osoba, która zna doskonale rynek kredytowy i oferty banków. Doradca nie tylko pomoże znaleźć atrakcyjną ofertę kredytu, ale i pomoże w załatwieniu wszelkich formalności związanych z kredytem dla firm.
Branża budowlana jest dziś w wyjątkowo trudnej sytuacji, a do tego mocno odczuła skutki wojny za naszą wschodnią granicą. Zwiększają się koszty prowadzenia działalności, a do tego rosną zatory płatnicze w budowlance. To wszystko sprawia, że branża budowlana jest postrzegana przez banki jako bardzo ryzykowna. Na szczęście część tych instytucji nadal udziela kredytów budowlance.